O mnie

 

Jak to się stało, że zostałam projektantką mody?

Poznaj moją historię

Cześć! Nazywam się Martyna Kaczmarek i pochodzę z Grodziska Wielkopolskiego. Już jako mała dziewczynka byłam zafascynowana nie zabawą lalkami, lecz szyciem dla nich ubranek. Taaak, wyobraźcie sobie siedmiolatkę z igłą i nitką w małych rączkach, która z uporem maniaka próbuje zszyć ze sobą dwa skrawki materiału, które wciska potem na głowę swoim lalkom Barbie… Ale tak było! Projektowałam, a potem szyłam. Może to brzmi banalnie, ale tak to wszystko się zaczęło…

Kiedy nadszedł czas wyboru szkoły, marzyłam o liceum plastycznym lub technikum odzieżowym, lecz decyzja zapadła – liceum ogólnokształcące. W oczach moich rodziców było to najbezpieczniejsze rozwiązanie, dla mnie – próba. Czy przez czas liceum moja pasja nie zgaśnie? Nie stało się tak i to jeszcze bardziej utwierdziło mnie w tym, czego tak naprawdę chcę Ja. Nie rodzice, przyjaciele, tylko ja – Martyna. Już wtedy miałam świadomość tego, że to Ja będę żyła ze swoimi wyborami w życiu.

Pamiętam, że po maturze miałam jeden cel – stworzyć markę odzieżową sygnowaną własnym imieniem i nazwiskiem. I robiłam wszystko, aby osiągnąć swój cel.

Przebyłam żmudną drogę poprzez 3 uczelnie, na których ukończyłam 3 kierunki studiów – ISP w Zielonej Górze, ASP w Poznaniu oraz ASP w Łodzi. Robiłam przeróżne praktyki w firmach odzieżowych, ale w głębi duszy wiedziałam, że muszę być odważna. Bo aby być najlepsza w tym, co robię, muszę pracować z najlepszymi. Bez chwili zastanowienia złapałam za telefon i wykręciłam numer do… Macieja Zienia.

Po krótkiej rozmowie usłyszałam „Zapraszamy na rozmowę kwalifikacyjną w przyszłym tygodniu.” Nie mogłam w to uwierzyć. Jeden telefon.

Spakowałam walizkę i wyruszyłam do Warszawy. Był to mój pierwszy raz w stolicy. Trochę się tego bałam… Czego dziewczyna z małej wioski szuka u jednego z najlepszych projektantów w kraju? Miałam chwile zwątpienia. Ale wzięłam się w garść. To był mój początek w stolicy. Zaczęłam praktyki, a następnie pracę przy marce Maciej Zień. Uczestniczyłam w tworzeniu kreacji wielu gwiazd, takich jak Aneta Kręglicka, Małgorzata Kożuchowska, Alicja Bachleda-Curuś, czy Jolanta Pieńkowska. Pomagałam także przy organizacji pokazów Maćka. Ta praca była dla mnie największą kopalnią doświadczeń i wiedzy.

Pracowałam także w Showroomie Pomada w Warszawie – zajmowałam się PR’em marek odzieżowych, promocją w prasie i telewizji. Często stylizowałam gwiazdy przed wyjściem na czerwony dywan. Miałam również swoją rubrykę modową w magazynie „Creative”. Robiłam wiele rzeczy, które miały zaprowadzić mnie do stworzenia swojej własnej marki. Wiedziałam, że nie mogę zrobić tego ot tak i najpierw muszę się nauczyć wielu rzeczy.

Nareszcie poczułam, że to ten czas. W 2014 roku narodziła się marka „Martyna Kaczmarek”. Urzeczywistniłam swoje największe marzenie, które uszczęśliwia nie tylko mnie, lecz także tysiące kobiet, które są zakochane w moich kolekcjach. Tworzę historię swojej marki. A te kobiety są jej częścią. Ty również.